Filiżanka kawy w Gjirokastrze

Albańska kultura picia kawy

Albania ma olbrzymie tradycje związane z kawą. Wiele osób kojarzy Włochy jako kawowy raj, a Albania jest pod tym kątem o wiele mniej znana. Ciężko to zrozumieć, ponieważ to właśnie według Albańczyków nie da się zacząć dnia bez kawy.

Według statystyk, aż około 15,4% wszystkich biznesów w Albanii to kawiarnie i restauracje. Państwowy urząd statystyczny informuje, że w Albanii na 100 000 mieszkańców otwartych jest aż 654 kawiarni (1 kawiarnia na 154 mieszkańców!) Dla porównania: W Tokio jest ich 216, w Sao Paulo 133, w Brukseli 143, w Amsterdamie 63, w Berlinie 36, w Londynie 32, a w Paryżu: 27.

Stolica Albanii – Tirana, jest drugim na świecie miastem z największą ilością kawiarni ja jednego mieszkańca! Kawę pije każdy i wszędzie – głupio jest polecać jakieś konkretne kawiarnie, gdyż kawa leje się strumieniami na każdym rogu i w zasadzie wszędzie jest przepyszna, gdyż picie kawy to jest w Albanii po prostu styl życia.

Ile kawy naprawdę piją Albańczycy?

Typowy Albańczyk wypija od dwóch do pięciu kaw dziennie (co daje około 300 – 400 filiżanek kawy rocznie) – 2,5 kg na osobę. Nie brzmi to może jak jakoś wybitnie dużo, ale biorąc pod uwagę, że dzieci nie piją kawy – można spokojnie jest założyć, że dla osób dorosłych liczba filiżanek na głowę znacznie wzrasta.

Albańczycy wydają na swój nawyk sporo pieniędzy. W badaniu przeprowadzonym przez Fundację Friedricha Erberta w latach 2018/19 na temat nawyków młodzieży w Albanii stwierdzono, że młodzi ludzie w Albanii (w wieku 14-29 lat) tak uwielbiają wychodzić na kawę, że wydają średnio 3870 leków miesięcznie na wyjścia na kawę – stanowi to równowartość około 32 EUR. Przy średniej miesięcznej pensji, która wynosi 386 EUR miesięcznie oznacza to, że albańska młodzież wydaje około 10% swoich dochodów na kawę (o ile w ogóle pracują!). Jeśli założymy, że espresso lub kawa po turecku kosztuje około 40 centów oznacza to, że młodzi Albańczycy co miesiąc kupują w kawiarniach około 75 kaw!

Albańska kawa – co to takiego?

Tak naprawdę to nie ma czegoś, co nazwać można “albańską kawą”. Albańczycy piją dwa rodzaje kawy – włoskie espresso i kawę po turecku (kafe turke), znaną również jako „kawa bałkańska”, ponieważ występuje na całym obszarze Bałkanów.

Pierwsza z nich jest stosunkowo nowym “wynalazkiem”, zyskującym na popularności od lat 90., podczas gdy druga sięga czasów Imperium Osmańskiego. Żyjąc pod panowaniem osmańskim przez prawie 500 lat, Albania odziedziczyła wiele rzeczy po Turkach, w tym ich architekturę, elementy ich kuchni, wiarę muzułmańską i oczywiście kawę.

Poranna kawa z widokiem na grecką wyspę Korfu

Gdzie na kawę w Sarandzie?

W Sarandzie nie da się nie zauważyć kawiarni. Jedne są nieco bardziej “fancy”, inne lokalne, ale prawie wszędzie kawa jest pyszna i kosztuje grosze (średnio – 100 Lek – około 4zł za filiżankę). Jeśli planujesz wizytę w Sarandzie i chcesz zobaczyć jak toczy się prawdziwe życie – zdecydowanie musisz dołączyć do klientów barów i kawiarni każdego dnia. Nie rób kawy w apartamencie – po prostu wyjdź na ulicę!

Jeśli chcesz poczuć mocno lokalny klimat – wejdź w zawiłe uliczki dzielnicy Kodrra i znajdź miejsce, w którym (z reguły) sami panowie oddają się porannemu rytuałowi picia filiżanki kawy i szklaneczki raki. Podobne obrazki zobaczysz w centrum w okolicy parku i przystanku autobusowego. Odwiedź chociażby super przyjemny Bar Seven.

Jeśli chcesz napić się kawy z widokiem na morze, to tutaj także pole do popisu jest olbrzymie. Począwszy od nadmorskiej promenady (gdzie znajdziesz chociażby słynne Limani), kawiarnie wyrastają jak grzyby po deszczu. Polecamy też wycieczkę na kawę z panoramą całego miasta – na przykład View Bar na 5. ulicy oferuje takie doznania. Pamiętaj jedną zasadę: w Sarandzie ciężko jest znaleźć niedobrą kawę, a więc jeśli jesteś „kawoszem” wejdź do kawiarni, zamów filiżankę czarnego napoju, popatrz na morze i wypoczywaj zgodnie z zasadą „Avash, avash!” (powoli, powoli!).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *